To dla wszystkich, którzy zamiast na John Zorn Fest pojechali w tym roku na Open’era. Taka drobna złośliwość. 😉
<br/><br/>
W czwartkowej Nocnej strefie słuchamy po latach dorobku Johna Cale’a, kompozytora, muzyka i producenta o wielu twarzach, który i w wieku 80 lat potrafi zaskoczyć doborem gości, realizacją nowego albumu Mercy, jego brzmieniem. Do tego inne premiery ostatnich tygodni – i przedpremierowe prezentacje nowych nagrań. Zapraszamy. PLAYLISTA 2023-01-26 Opla – YPN (CD “GTI”, Pointless Geometry […]
W czwartkowej Nocnej strefie, poza prezentacją aktualnych premier, będziemy wspominać Yukihiro Takahashiego, zmarłego przed kilkoma dniami perkusistę, wokalistę i kompozytora znanego m.in. z Yellow Magic Orchestra. Przede wszystkim jednak zajmiemy się nagraniami – bardzo licznymi i bardzo ciekawymi – włoskiego, ale mieszkającego w Brukseli pianisty Giovanniego Di Domenico. Improwizatora o bardzo szerokich horyzontach muzycznych, wykształceniu […]
Przy okazji premier dwóch wydawnictw artystów pracujących w ramach Groupe de Recherches Musicales przenosimy się raz jeszcze w świat tego niezwykłego środowiska, jednego z najważniejszych w historii muzyki eksperymentalnej. Posłuchamy utworów Beatriz Ferreyry i Daniela Teruggiego, a przy okazji także zeszłorocznego albumu z baletowymi, niepublikowanymi utworami Luca Ferrariego oraz kilku nowości spoza świata elektroniki. Zapraszamy […]
Nota o Zero Gravity może być dla niektórych niespodzianką, ale nowy album Jeana-Michela Jarre’a Electronica 1: The Time Machine nie należy do moich ulubionych (mówiąc delikatnie), i to mimo plejady gości, wśród których są Vince Clarke, M83, Pete Townshend, Fuck Buttons, Air i Moby. Ba, wydaje mi się z punktu widzenia poszczególnych artystów bardzo słabo wykorzystaną szansą na wykreowanie […]
Z nieco mniejszą regularnością śledzę ostatnio poczynania Francuzów z Natural Snow Buildings, za którymi zresztą pod względem liczby wydawanych płyt nadążyć trudno. Ukazują się w różnych formatach, tym bardziej więc warto zwrócić uwagę na regularną, zwykłą płytę z nowym repertuarem opublikowaną na winylu przez Ba Da Bing (wcześniej wydali kilka reedycji starszych nagrań NSB) z […]
W starych złotych to by było prawie pół miliona, ale warto. Zresztą za czasów starych złotych nikt w Polsce takich płyt nie wydawał. Choć zupełnie tak jak kiedyś – na czerwony, transparentny winyl z muzyką Roberta Piotrowicza (mastering Rashada Beckera, minimalistyczny projekt Lasse Marhauga) trzeba było pod każdym względem poczekać. Z jednej strony dlatego, że publikacja się […]
Pingback: Dlaczego nie żałuję tegorocznego Open’era « CHACIŃSKI