James Blake – który notabene dziś wieczorem w HCH, fajny, dobrze zapowiadający się artysta i w ogóle – wydał na początku listopada nowy singiel „Limit To Your Love” z tytułową piosenką (ta wychodzi też na specjalnej płytce 10″), którą Boomkat już uznał za hymn pokolenia:
James Blake – Limit to Your Love (Feist Cover) by Dewse
Jeśli jednak ma to być hymn pokolenia, to chyba generacji o problemach z pamięcią. Cztery lata temu na płycie Joan As Police Woman „Real Life” ukazała się taka piosenka, którą sam chętniej uznałbym za hymn czegokolwiek, bo oprócz chwytliwej zwrotki z motywem fortepianowym ma jeszcze powalający refren:
I Defy (Antony And the Johnsons with Joan as Police Woman) by irashi
Ja rozumiem, że nie do końca, ale prawie. Liczba możliwych wariantów hymnów pokoleniowych najwyraźniej jest mocno ograniczona.
A to pan redaktor pamięta? 😉
Ha, no tak, „Reminder”. Sam mam jak widać problemy z pamięcią. Tylko problem z JB polega na powtarzaniu tej frazy. Ale hasło tytułowe coraz bardziej aktualne. 🙂
Co do SoiSong to dużo bardziej niż LP polecam EP-kę „qXn948s”. Mistrzostwo.