Jak to się mówi: przerywam na chwilę transmisję, żeby podać komunikat. Otóż bardzo lubiany przeze mnie zespół The Flaming Lips doczekał się nie lada honoru: jego „Do You Realize?” zostało wybrane (w wielostopniowym głosowaniu – najpierw typy mieszkańców, potem władze stanowe) oficjalną piosenką stanu Oklahoma, gdzie mieszkają członkowie grupy. Poniżej egzemplarz okazowy nowego hymnu. Proszę bardzo, David Letterman wygląda na starego ramola, a tymczasem zaprasza fajniejsze zespoły niż Kuba Wojewódzki 😉
W RADIU: HCH
HCH wydanie 249
Kiedy ostatnio prezentowaliśmy w HCH w Trójce muzykę Sun Ra? To nie jest pytanie retoryczne: nagranie naszego ulubionego klasyka space jazzu prezentowaliśmy dokładnie 4 stycznia 2017 r., przy okazji podsumowania roku, w którym pojawiła się wtedy retrospektywna płyta Sun Ra – Singles, The Definitive 45s Collection 1952-1991. Niebawem 110. rocznica urodzin Hermana P. Blounta, niezwykłego […]
NOCNA STREFA: Pomysły Aloisa Háby
Mikrotonowe harmonium – sixth-tone harmonium – skonstruowane przez Aloisa Hábę wiele lat kurzyło się w Czeskim Muzeum Muzyki. W końcu ten instrument ze stuletnią historią doczekał się młodego mistrza – 30-letni pianista Miroslav Beinhauer gra na nim i, co więcej, wykonuje nowe utwory, skomponowane specjalnie na ten zbudowany w 1936 r. model wynalazku. Pierwsze od […]
HCH wydanie 248
Urodzona w 1938 r. Christa Päffgen pozostałaby pewnie poza radarem fanów muzyki, gdyby nie spotkanie z Andym Warholem w Nowym Jorku. I gdyby nie sesje nagraniowe płyty The Velvet Underground & Nico, opublikowanej w roku 1967. Udało jej się pojawić od razu na jednej z najważniejszych płyt dekady, ale szybko odłączyła się od grupy i […]
W POLIFONII
-
Dołącz do 157 subskrybenta
NA WINYLU: trzaski
JEAN-MICHEL JARRE: Krótko
Nota o Zero Gravity może być dla niektórych niespodzianką, ale nowy album Jeana-Michela Jarre’a Electronica 1: The Time Machine nie należy do moich ulubionych (mówiąc delikatnie), i to mimo plejady gości, wśród których są Vince Clarke, M83, Pete Townshend, Fuck Buttons, Air i Moby. Ba, wydaje mi się z punktu widzenia poszczególnych artystów bardzo słabo wykorzystaną szansą na wykreowanie […]
NATURAL SNOW BUILDINGS: Album z singla
Z nieco mniejszą regularnością śledzę ostatnio poczynania Francuzów z Natural Snow Buildings, za którymi zresztą pod względem liczby wydawanych płyt nadążyć trudno. Ukazują się w różnych formatach, tym bardziej więc warto zwrócić uwagę na regularną, zwykłą płytę z nowym repertuarem opublikowaną na winylu przez Ba Da Bing (wcześniej wydali kilka reedycji starszych nagrań NSB) z […]
ROBERT PIOTROWICZ: Stare złote
W starych złotych to by było prawie pół miliona, ale warto. Zresztą za czasów starych złotych nikt w Polsce takich płyt nie wydawał. Choć zupełnie tak jak kiedyś – na czerwony, transparentny winyl z muzyką Roberta Piotrowicza (mastering Rashada Beckera, minimalistyczny projekt Lasse Marhauga) trzeba było pod każdym względem poczekać. Z jednej strony dlatego, że publikacja się […]
To prawda, ale chyba jednak na liście płac The Late Show with David Letterman jest komórka odpowiedzialna ze wybór muzy – biedny David czasami wygląda tak jakby zupełnie nie miał pojęcia kogo zapowiada, powtarzając jedynie kwestię 5sekund wcześniej zasłyszaną w słuchawce. Zresztą who cares?;)
Niby tak, ale wydaje mi się, że na liście płac The Late Show with David Letterman jest specjalna komórka, która zajmuje się wyborem muzy. Biedny David sprawia wrażenie jakby czasem nie miał pojęcia kogo zapowiada i powtarzał jedynie słowa usłyszane 5 sekund wcześniej w słuchawce. Zresztą who cares?:)
Wyobraziłem sobie taką akcje w naszych województwach i artystów, których wybieraja radni. ech…
o ile mi sie cos nie myli (a mi sie czest cos myli) to stelmach sugerowal ze FL maja zagrac na tegorocznym offie, ale rojek nie potwierdzil ani nie zaprzeczyl jakoby ta informacja miala byc prawdziwa albo falszywa.
muszę stanąć w obronie ramoli, jako stara ramolka zapewniam, że nie wszyscy staruszkowie i staruszki uważają, że muzyka skończyła się w latach 70-tych, 80-tych czy ewentualnie w momencie śmierci Kobaina, ludzie utalentowani wciąż się rodzą na tym świecie